Spieszymy zaraportować, że na trzy dni (4–6) października Hotel Tatry został całkowicie przejęty przez muzykę chóralną, a my mogły_liśmy poczuć się jak na koloniach – ale takich bez smarowania klamek pastą do zębów. „Czy bez pasty na klamce to nadal kolonie?” – pytacie. „Tak!” – odpowiadamy, bo kluczowe elementy, takie jak: ognisko w malowniczych okolicznościach przyrody, chodzenie w kapciuszkach po hotelu oraz pogaduchy do późna, były spełnione. Jak możecie się domyślać, powiedzenie, że udało nam się uzyskać najwyższy poziom relaksu, to za mało!
Już zaraz po przyjeździe miejsce urzekło nas swoim wyjątkowym klimatem. Nieoczywisty dizajn budynku oraz jego peerelowskie wnętrze przeniosły nas w lata 70.
Już zaraz po przyjeździe miejsce urzekło nas swoim wyjątkowym klimatem. Nieoczywisty dizajn budynku oraz jego peerelowskie wnętrze przeniosły nas w lata 70.

Mimo tego, że ze względu na gęstą mgłę tatrzańskie szczyty dane nam było oglądać jedynie na zdjęciach, okolica zachęcała do wspólnych spacerów. Podczas krakofoniowych warsztatów nie mogło oczywiście zabraknąć prób, na które ochoczo się zbierały_liśmy. Mogły_liśmy również skorzystać z ogromu wiedzy muzycznej Natalii Pancewicz (Przestrzeń Czułego Głosu), która podczas warsztatów indywidualnych i grupowych pomagała nam lepiej zrozumieć, jak działa śpiewanie i jak ważny jest w nim oddech, nauczyć się dopasowanych do naszych potrzeb ćwiczeń wokalnych oraz poćwiczyć śpiewanie w grupie.

Oczywiście nie samym śpiewaniem Krakofonia żyje. Podczas warsztatów udało nam się zorganizować zajęcia integracyjne, pograć razem w planszówki, stworzyć własne krakofoniowe przypinki (Pracownia Śliczności), a także wziąć udział w warsztatach tworzenia biżuterii (Mad-Artisans).

Wyjazd był dla nas wyjątkową okazją do nauki i ćwiczenia nowego repertuaru, ale też naładowania baterii i poznania się lepiej w pięknym i relaksującym otoczeniu. Mamy nadzieję, że efekty naszej pracy usłyszycie już niebawem.
Do zobaczenia na koncertach!
Do zobaczenia na koncertach!