AKTUALNOŚCI

Zajrzyj do Huty

Cóż za intensywny koncertowy czas! Niecały tydzień po powrocie z Berlina Krakofonia znów zaprezentowała się na scenie – tym razem w Nowej Hucie, w sali teatralnej Nowego Centrum Administracyjnego.

Koncert odbył się w ramach corocznego, organizowanego przez Muzeum Nowej Huty wydarzenia „Zajrzyj do Huty”, którego celem jest promowanie dziedzictwa i potencjału tej dzielnicy. My zaglądamy do Huty regularnie, śpiewając na próbach w Domu Utopii – tym razem jednak pojawiły*liśmy się w miejscu dla nas nowym i cieszymy się z licznego przybycia publiczności!


Oprócz Krakofonii zagrała dla Was Nowohucka Orkiestra Instrumentów Nieprzypadkowych. Jest to powołana w tym roku grupa zupełnie nieprzypadkowych ludzi, których łączy, pomimo różnic wieku i stopnia zaawansowania gry na ukulele, ogromna pasja i zamiłowanie do muzyki. Orkiestra zaprezentowała różnorodny repertuar: od pieśni Bella ciao przez słynną melodię Y. Tiersen z filmu Amelia oraz piosenkę Pół kroku stąd z bajki Vaiana po utwory klasyczne (Serenada gitarowa D. Costy, Canzonetta antica M. Drożdżowskiego i T. Stachaka, Andante F. Carulliego). Pomysłodawczynią tej inicjatywy, a zarazem dyrygentką i aranżerką wszystkich utworów jest Marta Brzoza.


Kilka osób z szeregów Krakofonii miało okazję wesprzeć Orkiestrę, wspólnie z nią wykonując piosenkę Riptide. Bardzo możliwe, że to dopiero początek naszej współpracy!

A co zaśpiewał chór? Program wieczoru tworzyły z jednej strony piosenki polskojęzyczne, premierowo wykonane podczas zeszłorocznego koncertu „Krakofonia po polsku”, z drugiej zaś utwory z naszego nowego repertuaru, na który składają się kompozycje z filmów, bajek i musicali.

Jeśli chodzi o tę drugą część, nasza wierna, stała publiczność na pewno zna już naszą ukochaną foczą kołysankę Erica Whitacre’a, The Seal Lullaby (napisaną do planowanego, ale niestety nigdy niezrealizowanego filmu animowanego na kanwie foczych historii z Księgi Dżungli) czy musicalowy klasyk Seasons of Love z Rent. Oprócz tego krakowska publiczność miała okazję po raz pierwszy usłyszeć nasze wykonania Summertime Gershwina oraz This is me z filmu The Greatest Showman. Był to zatem przedsmak tego, co zaprezentujemy na kolejnych musicalowo-filmowych koncertach!


Podobnie jak podczas wyjazdu do Berlina, akompaniowała nam Maryna Tokarenko – bardzo się cieszymy, że współpraca z naszym chórem tak jej się spodobała i dziękujemy jej za przepiękne towarzyszenie naszym śpiewom na pianinku! :)

A Was zapraszamy już teraz na następne koncerty w tym roku – śledźcie nas na Facebooku albo Instagramie, żeby nic Wam nie umknęło.


Zdjęcia: Magdalena Nieżurawska